Aktualności


Image

Poznaj naszą koleżankę Larę


NWH Jobs to przyziemna, zorientowana na klienta i ludzka firma. Staramy się wdrażać te podstawowe wartości we wszystkim, co robimy. Zarówno dla klienta, jak i dla naszych międzynarodowych pracowników tymczasowych. Jesteśmy do ich dyspozycji 24/7 i uważamy, że ważne jest, aby poczuli się w Holandii jak w domu. Obejmuje to również kontakt osobisty. Dlatego chcielibyśmy przedstawić Państwu naszych pracowników tymczasowych. W tym miesiącu jest to Lara, ma 36 lat i pochodzi z Argentyny. Czym zajmuje się Lara, co sprawia, że jej praca sprawia jej przyjemność i dlaczego wybrała NWH Jobs? Możesz przeczytać tutaj.

Czym się zajmujesz?
„Pracuję w szklarni w małej wiosce Roelofarendsveen. Do pracy jeżdżę 1,6 km rowerem”.

Jak trafiłeś do NWH Jobs?
„Zobaczyłam ogłoszenie na Instagramie, odpowiedziałam na nie i umówiłam się na rozmowę przez telefon”.

Dlaczego wybrałeś NWH Jobs?
„Kiedy aplikowałam, powiedziano mi, że oprócz pracy otrzymam również mieszkanie i pomogą mi załatwić wszystkie formalności związane z rozpoczęciem pracy. To naprawdę do mnie przemówiło!”

Jak długo jesteś w Holandii?
„Przyjechałam w czerwcu, więc mieszkam tu od 3 miesięcy”.

Co najbardziej podoba Ci się w Holandii?
„Uwielbiam patrzeć w niebo, zachody słońca i jazdę na rowerze. Uwielbiam holenderski krajobraz, to tak, jak bym żyła w filmie”.

Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
„Najbardziej w mojej pracy lubię wartości i umiejętności ludzi, z którymi pracuję. Pracuję nie tylko z Holendrami, ale także z ludźmi z innych krajów i bardzo miło jest móc dzielić się wizjami innych kultur”.

Czy na przerwie na kawę pijesz herbatę lub kawę? A może coś innego?
„Podczas przerwy lubię oczywiście pić kawę. Albo cappuccino. Ale lubię też zjeść jogurt z owocami, orzechami, miodem i cynamonem. Na lunch często biorę kanapki”.

Co robisz w wolnym czasie?
„W wolnym czasie lubię odwiedzać inne miejsca i miasta w okolicy. Lubię też ćwiczyć w domu, jeździć na rowerze po okolicy, oglądać zachód słońca i spędzać czas z moim chłopakiem i współlokatorami. Chodzenie do supermarketu to również świetna zabawa, uwielbiam próbować nowych rzeczy”.

Jaki holenderski zwyczaj uważasz za zabawny?
„Podoba mi się, że odbywa się tu tak wiele imprez. W zeszłym tygodniu w wiosce był tygodniowy jesienny festyn. Sąsiedzi mieli stoły, muzykę, piwo, była też parada z samochodami udekorowanymi kwiatami. Byli też didżeje i jarmark z grami i przytulankami. Podoba mi się również to, że wszyscy pozdrawiają cię na ulicy, nawet jeśli cię nie znają”.